Sprzedawca: Eherbata
Pochodzenie: Taiwan
Dziś dla odmiany postanowiłem napisać coś o Oolongu. Herbaty te pijam dość rzadko, co postanowiłem zmienić zakupując zestaw tych herbat w sklepie eherbata. Oolong, którego miałem okazję napić się dzisiaj, naprawdę mocno zmienił mój sposób postrzegania tych herbat.
I - 15s
II - 30s
III - 45s
IV - 1 min
V - 1 min 15s
VI - 1 min 30s
VII - 1 min 45s
VII - 2 min
VII - 2 min
Zapach suchych listków kompletnie mnie zaskoczył. Był naprawdę powalający. Bardzo słodki, sprawiał wrażenie słodszego od cukru. Jednak nie odwzorowywał on w ogóle smaku naparu.
Smak natomiast był pozbawiony tej słodyczy, był delikatnie warzywny, wyczuć można było szparagi, z delikatnym akcentem masła.
Kolor naparu przechodził z delikatnej, rozmytej zieleni, przez delikatną żółć, aż do naprawdę mocnego żółtozielonego koloru.
Próbowanie tej herbaty było naprawdę wspaniałym eksperymentem. Niebawem możecie się spodziewać innych opinii o Oolongach, ponieważ kilka ostatnio do mnie przybyło.
Kolor naparu przechodził z delikatnej, rozmytej zieleni, przez delikatną żółć, aż do naprawdę mocnego żółtozielonego koloru.
Próbowanie tej herbaty było naprawdę wspaniałym eksperymentem. Niebawem możecie się spodziewać innych opinii o Oolongach, ponieważ kilka ostatnio do mnie przybyło.
Brzmi jak coś idealnie stworzonego dla mnie :) Mleczny oolong to coś co obecnie najbardziej mi smakuje, a z tego co piszesz jest to coś w tym guście. Szkoda tylko że obecnie mają to niedostępne :/
OdpowiedzUsuńZaciekawiła mnie temperatura którą dałeś. Zwykle oolongi daje się 90-96, a tu 10 stopni mniej. Próbowałeś pić to może w tej standardowej temperaturze ?
Jest to Oolong zielony, a więc wysoka temperatura sparzyła by jego liście, przez co napar miałby prawdopodobnie gorzki smak.
Usuń