niedziela, 10 maja 2015

Pi Luo Chun 2015

Herbata: Pi Luo Chun
Sprzedawca: eherbata.pl
Pochodzenie: Chiny, Prowincja Jiangsu
Rodzaj: Zielona
Data zbioru: Marzec/Kwiecień 2015

Herbata Pi Luo Chun należy do listy dziesięciu najlepszych chińskich herbat, i jest to przy okazji jedna z moich ulubionych herbat. Była ona opisywana na moim blogu już niejednokrotnie. Jej nazwa, tłumaczona najczęściej jest na dwa sposoby - "Wiosenny Zielony Ślimak", bądź "Nefrytowa Spirala Wiosny". Nazwa jej pochodzi od kształtu suszu - jest mocno zwinięty, pokrywa je delikatny, srebrny puszek, charakterystyczny dla młodych listków. Niesamowicie świeży aromat.
Listki są bardzo aromatyczne - od razu po otwarciu paczuszki z nimi, buchnął z niej silny zapach sosnowych igieł.
Czajnik został wykonany przez Andrzeja Bero, natomiast czarka przez Wili Stoneware Pottery.
Parzenie: Czajniczek - 100ml; Temp. wody - 75° C; Ilość suszu - 5 g
I - 45"
II- 1'
III - 1'30"
IV - 2'
V - 2'45"
VI - 4'
Po przesypaniu liści do czajniczka zapach herbaty zmienił się na kukurydziany, z akcentami kwiatów i cytrusów. Barwa naparu była niezwykle delikatna, żółta. W pierwszym parzeniu zauważyć można było tam też opisywane przeze mnie wcześniej igiełki.
Pierwsze parzenie było subtelne, wyczuwalne były szpinakowe oraz kukurydziane nuty, połączone z lekką goryczką. W kolejnym zalaniu dominuje natomiast kwiatowy smak, z dość wyraźnym umami. W trzecim parzeniu ukazał się natomiast posmak ogórkowy, który szybko, bo już w kolejnym parzeniu zanikł. Jeśli chodzi o ostatnie, szóste parzenie, było dokładnie takie jak poprzednie - kwiatowe, z nutami szpinaku, i wyraźnym umami.
Po pełnym otworzeniu bardzo wyraźnie widać strukturę liścia, nie są w ogóle popękane, a ich barwa jest zielonkawa, bardzo delikatna.
Podsumowując - Pi Luo Chun nie jest herbatą dla wszystkich, ponieważ nie ma tu słodkich nut, jednak napar z niej jest niesamowicie bogaty w różne walory smakowe, począwszy od warzyw, takich jak ogórki czy szpinak, przez kwiaty.

1 komentarz: